W ostatnią niedzielę pojechałam z Azrą na Pola Mokotowskie gdzie zaprezentowałyśmy pani Dorocie to, co do tej pory udało nam się wypracować i muszę przyznać, że psiak pokazał się z najlepszej strony i dał z siebie wszystko. Azra była rozluźniona i chętna do współpracy pomimo biegających dookoła innych czworonożnych, a wszystkie ćwiczenia, które wykonywałyśmy wyszły nam prawie perfekcyjnie czym zasłużyłyśmy na pochwałę ze strony naszej przyszłej pani trener ;) Nadal nie zdecydowałam, jakim sportem chciałabym się zająć na dłużej, a wynika to pewnie z tego, że żadnego jeszcze nie próbowałyśmy tak na poważnie. Co innego hopsanie przez pieńki na spacerach, a co innego ćwiczenia na profesjonalnym torze do agility z trenerem u boku, prawda?
Naszą przygodę ze sportem rozpoczynamy od kilku indywidualnych treningów z posłuszeństwa, ponieważ jest parę rzeczy z tej dziedziny, które chciałabym dopracować lub nauczyć się ich od podstaw, np. kiepsko u nas wygląda motywacja na zabawki, a aportu w ogóle nie umiemy, a to przecież podstawa wielu psich dyscyplin. Pochodzimy, zobaczymy czy nam się podoba i zdecydujemy czy zostać przy tym na dłużej. Co więcej podczas spotkania usłyszałam, że Azra ma spore obedience'owe predyspozycje (duże skupienie, chęć do wykonywania zadań i ekspresję ruchu) i wcale nie jest nam tak daleko do zawodów najniższej klasy więc zobaczymy - może coś z tego wyjdzie :) Trzymajcie kciuki!
Widzicie te mięśnie nóg? :D |
Muszę czymś się pochwalić - w przeciąg ostatnich kilku tygodni moja Azra zmieniła się nie do poznania! W domu zaczyna szaleć, dużo więcej szczeka (w naszym przypadku jest to pozytywna rzecz), jest weselsza, bardziej zrelaksowana i ma więcej chęci do kontaktów socjalnych co mnie bardzo, bardzo cieszy. Nadal jest nerwusem, ale mniejszym niż wcześniej :P Coś mi się wydaje, że wszystko idzie ku dobremu!
Obedience jest super! :)
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się coś doradzić - sama ostatnio pracowałam z prawie dorosłym psem, uczyłam go szarpania się, zabawy z człowiekiem, podawania szarpaka do ręki, więc może coś nam uda się wspólnie wymyślić :)
Byłoby fajnie, daj znać jeśli coś Ci przyjdzie do głowy :)
UsuńPiękny pies, piękna sylwetka <3.
OdpowiedzUsuńBeethoven też czasami nie chce się bawić, a pomimo tego, że mamy tylko szarpak, wystarczy trochę ,,przekręcić" szarpakiem przed jego nosem i już Królewicz chce się bawić ;). Musisz spróbować jakieś zabawki, które Azra polubi. Na przykład kurczak z piszczałką, musisz poszukać w Internecie. Zooplus, NaszeZoo, Keko itd. Może uda Ci się na coś upolować ;).
Pozdrawiam i zapraszam do nas na nowy wpis!
swiatoczamibeethovena.blogspot.com/
Dziękujemy bardzo za te komplementy!
UsuńZ Azrą nie jest tak łatwo, teoretycznie "lubi" wszystkie zabawki, jednak nie wszystkimi potrafi bawić się z człowiekiem ;) A samo pomachanie szarpakiem nie wystarcza - muszę się nieźle wysilić żeby sucz zechciała się nim zainteresować.
Nie ma za co ;).
UsuńNo, wiadomo, nie każdy pies lubi zabawki, choć w Internetach i sklepach jest ich duży wybór ;).
Fajne jest obiedence nawet sama ten sport ćwiczę z moim psem :)
OdpowiedzUsuńOgólnie masz super blog i ślicznego psiaka! Ma bardzo fajne umaszczenie ♥
Obserwujemy i zapraszamy do nas! ;)
Http://przygodys.blogspot.com
Pozdrawiamy
Laura&Shira
Dziękujemy bardzo, cieszę się, że nas odwiedzacie :)
UsuńPowodzenia na drodze do sportowej kariery! Super masz czekoladkę :D.
OdpowiedzUsuńCo do zabawek, u nas na początku też było grymaszenie i nie wszystkie były fajne, ale z czasem, kiedy przy okazji sucz nauczył się aportować wszystkie zabawki zyskały na atrakcyjności. Też trzeba było nieźle się przy tym nagimnastykować, ale nasz problem miał chyba jednak inne podłoże niż u Was, więc raczej nie pomogę. W każdym razie myślę, że jeśli pies wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie zabawką to już połowa sukcesu :).
Dziękujemy za komplement :D
UsuńOstatnio zrobiłyśmy kilka potężnych kroków na przód jeśli chodzi o zabawę, na razie tylko w domu, ale myślę, że z czasem i na zewnątrz uda nam się pobawić. W naszym przypadku ta niechęć wynikała chyba przede wszystkim z bardzo delikatnej natury Azry, jej niepewności i wycofania. Obecnie coraz bardziej się rozkręca i w ogóle zaczynamy podbijać świat ;P