Ponieważ nie znam dokładnej daty urodzin Azry, postanowiłam ich nie "obchodzić". Pomyślałam sobie, że w zamian za to, możemy po cichu uczcić rocznicę naszej wspólnej przygody. Dokładnie wczoraj, czyli w dzień moich urodzin, minęły dwa lata od kiedy przybyła do mojego domu mała, zalękniona i zagubiona psinka, z której w ciągu dwudziestu czterech miesięcy wyrósł cudowny, piękny i bardzo zdolny pies. W między czasie borykałyśmy się z wieloma problemami (które planuję opisać w innym poście + jak sobie z nimi poradziłyśmy), a głównym z nich były kłopoty w dogadaniu się, zbudowaniu nici porozumienia między mną i nią. Nadal nie jest idealnie, ale widzę ogromną poprawę. Oprócz tego niedługo po swoim przyjeździe Azra miała dość poważne kłopoty ze zdrowiem, przez co o mały włos się nie rozstałyśmy. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i teraz tworzymy całkiem zgrany duet. Oczywiście zdarzają się pomiędzy nami zgrzyty i dni, kiedy mam ochotę porządnie przetrzepać jej skórę (przed czym oczywiście się powstrzymuję, żeby nie było), ale podobno kto się nie kłóci, temu nie zależy :)
2 lata w liczbach
Chcę krótko podsumować to, co udało nam się razem zrobić przez ten czas, gdzie udało nam się pojechać, czego nauczyć, w czym wziąć udział. Nie jest tego wiele, ale to przecież dopiero początek naszej przygody!
A więc za nami są:
- 2 wspólne podróże, do Chorwacji i na majówkę
- 1 kurs w psiej szkole
- kilka miesięcy obikowych treningów
- finał DCDC w Warszawie, na który pojechałyśmy oczywiście w roli obserwatorów, ale gdyby nie pies to pewnie nie wiedziałabym o tym wydarzeniu
- Psiknik na warszawskiej Białołęce, niczego nie wygrałyśmy, ale zabawa była przednia :)
- nauczonych ponad 20 sztuczek i komend
- niezliczona ilość psich mądrości, które udało mi się przyswoić, pozwalających mi lepiej zrozumieć mojego psa i zaspokajać jego potrzeby...
...oraz wiele pięknych wspólnych chwil, których teraz już nie pamiętam, ale wiem, że były :)
Z okazji dwurocznicy sprawiłam suczy (a może sobie?) śliczny i praktyczny kocyk od
psiamatka.pl. Jest to wersja wiosenna, ze śliwkowym podszyciem, rozmiar
duża. Akurat załapałam się na przecenę :) Serdecznie polecamy!
Sto lat, piesku!
Mam nadzieję, że za dwa lata, również będę mogła to samo powiedzieć (no...prawie to samo :))
OdpowiedzUsuńSto lat!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne jesteście dziewczyny - wielu wspólnych lat razem!!! :)
OdpowiedzUsuńCzas leci bardzo szybko! Jeszcze dużo udanych lat przed Wami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! K&T
jackterror.blogspot.com
I to jak! Nim się obejrzysz a tu już kolejny rok za Tobą... ;)
UsuńNajwspanialszych chwil razem, najsmaczniejszych przysmaków i wielu wycieczek :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńŻyczymy jeszcze wielu lat spędzonych razem :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńWszystkiego najlepszego, Azra! :)
OdpowiedzUsuńU nas na początku czerwca miną dwa latka, ach.. :P
Pozdrawiam i zapraszam na nowego bloga:
http://psie-perypetie.blogspot.com/ :).
Wszystkiego najlepszego! Wielu wspaniałych lat razem, pełnych owocnych treningów, super przysmaków, dalekich i bliskich, ale zawsze ciekawych wycieczek i kucycznej codzienności. ;)
OdpowiedzUsuńOj, do tej "kucycznej codzienności" to nam daleko... ale dziękujemy ;)
UsuńTo dopiero 2 lata, a już tyle osiągnęłyście :)
OdpowiedzUsuńŻyczę suni wszystkiego najlepszego i wielu wspólnych lat spędzonych ze swoją pańcią :D
Dziękujemy :)
UsuńCzas tak szybko leci, Esprit jest u mnie juz 4miesuace a wydaje mi sie jakby to był tydzień! Mam nadzieje przed wami jeszcze wiele wspólnie spędzonych chwil :)
OdpowiedzUsuńMY BLOG
Oj, wiem coś o tym. Nieważne ile czasu będziesz miała danego psa - i tak będzie Ci się wydawało, że po raz pierwszy spotkałaś go chwilę temu ;)
UsuńWszystkiego najlepszego,Azra! :) Śliczny ten kocyk :D
OdpowiedzUsuńWiem :P Dziękujemy!
UsuńSpóźnione, ale szczere życzenia stu szczęśliwych, kolejnych lat razem :)
OdpowiedzUsuń